W Desideracie czytamy ;"przechodź spokojnie obok zgiełku, pamiętaj jaki spokój można znaleźć w ciszy", Czy chodzi tu tylko o zgiełk uliczny?
Natłok informacji, reklam, bodźców zewnętrznych , ktre nas nieustannie bombardują, sprawia, że jesteśmy zmęczeni, wyczerpani a nawet zagubieni. Szukamy ciszy. Ale co, jeżeli ten zgiełk jest w nas samych? Jak się od niego uwolnić?
Nie znajdziesz ciszy wewnętrznej, jeżeli nie nauczysz się milczeć.
Po długiej, pełnej cierpień drodze docierasz do rozstajów. Zastanów się, czy chcesz dalej biec poprzez ciernie. Jeżeli ktoś wpadnie do wod i zaczyna nerwowo machać rękami szarpać się ( a tak żyjemy) utonie. Tego, który zaniecha nerwowości, spokojnie podda się falom, woda wyniesie na powierzchnię.
Wycisz się a nie utoniesz w falach życia.
Na czym polega milczeni? Łatwe do osiągnięcia na zewnątrz - po prostu nie mówisz. Milczenie wenętrzne jest dużo trudniejsze do osiągnięcia. Każdy ma swiją drogę, ja proponuję takie ćwiczenie;
Znajdź spokojne miejsce, usiądź lub połóz się wygodnie, rozluźnij mięśnie. Obserwuj swoje myśli. Zacznij obserwować krótkie momenty pomiędzy myślami, staraj się, żeby były coraz dłuższe. Bez napięcia, spokojnie. Jeżeli myśli wracają, pozwól im na to ale wyciszaj je, spychaj na drugi plan. Delikatnie. Staraj się być świadomym swojego istnienia. Owszem, jesteś osadzony w ciele ale to nie ciało jest, to TY jesteś. Cisza...Bez myśli, pragnień. Jesteś pustką a zarazem pełnią. Niczego nie pragniesz, za niczym nie gonisz...pozbyłeś się dualności, jesteś czysty...
To jest ten moment który możesz nazwać nirwaną, otwarciem na Ducha Świętego, stanem jedności. Przepływa przez Ciebie potężna, pierwotna energia. Energia, która leczywszelkie choroby, rozwiązuje wszelkie problemy.Przywraca pierwotny porządek.
Powiedziane jest; "a kiedy się modlicie, nie bądźcie wielomówni......wasz Ojciec wie, czego wam potrzeba..." Niezależnie czy dla Ciebie jest to Bóg, Jahwe, Allach, Kosmiczna Energia, czy cokolwiek innego, On wie co Ci dolega w ciele i w duszy.
Staraj się przebywać w tym stanie przynajmniej przez kilkanaście minut dziennie. Zobaczysz jak wszystko zacznie się zmieniać. Nie spodziewaj się natychmiastowego uzdrowienia czy rozwiązania problemów. To jest proces. Proces, który zaczyna się od Twojego milczenia a kończy w świecie widzialnym.
POWODZENIA !!!
youtube https://www.youtube.com/watch?v=6NAueuwAAVo